23-latek latem przeszedł do Paris Saint-Germain za 25 milionów euro, gdyż w swoich szeregach bardzo chciał mieć go nowy trener francuskiej ekipy - Unai Emery. Szkoleniowiec zabiegał o skrzydłowego jeszcze w czasach, gdy prowadził Sevillę.
Wychowanek Realu pierwszych miesięcy nad Sekwaną nie zaliczy do udanych. W Ligue 1 rozegrał zaledwie dziewięć spotkań (tylko 261 minut) i raz wpisał się na listę strzelców. Zanotował także cztery występy w Lidze Mistrzów, ale łącznie przebywał na boisku tylko przez 17 minut.
Od kilku tygodni spekuluje się, że Jesé został już skreślony w Paryżu i wkrótce zmieni otoczenie. "El Larguero" podaje tymczasem, że Hiszpan porozumiał się już z Las Palmas. Miał także ofertę z Milanu, ale tę rzekomo odrzucił.
Klub z rodzinnego miasta zawodnika musi teraz ustalić warunki transferu z PSG. Francuzi chcą odzyskać w części zainwestowane w niego pieniądze, ale Kanaryjczycy optują za wypożyczeniem.