Portugalski szkoleniowiec udanie rozpoczął swoją przygodę na ławce Romy. W ostatnim czasie zanotował jednak kilka wpadek z włoskim zespołem w postaci poniesienia bolesnej porażki oraz remisu z Bodø/Glimt w Lidze Konferencji Europy (1:6, 2:2) czy przegrania ligowego pojedynku z Venezią (2:3).
W związku z tymi potknięciami 58-latek trafił pod lupę Valerio Staffellego i spółki prowadzących sataryczny program „Striscia la notizia” emitowany na Canale 5, w którym to od 1996 roku jest przyznawana statuetka Złotego Tapira (Tapiro d'Oro).
Laureaci tego wyróżnienia nie mają wielkiego powodu do dumy, ponieważ otrzymują tę nagrodę jako formę prześmiewczego podkreślenia własnych niepowodzeń.
Zazwyczaj reagują oni w równie żartobliwy sposób przy jej odbieraniu. Z takim przypadkiem nie mamy jednak do czynienia u José Mourinho, który po raz drugi w swojej karierze trenerskiej we Włoszech kompletnie zignorował Staffellego, próbującego mu ją wręczyć i, jakby gdyby nic, wsiadł do samochodu, aby następnie opuścić ośrodek treningowy Romy.
Wcześniej Portugalczyk zachował się w niemal identyczny sposób w styczniu 2009 roku, kiedy to prowadził Inter Mediolan. Wówczas osiągał on bardzo dobre rezultaty z „Nerazzurri” i statuetkę miał otrzymać w ramach wyróżnienia nieuwzględniającego wyniki klubu.
Takiego negatywnego podejścia do Złotego Tapira nie mieli w przeszłości między innymi Paolo Maldini czy nie tak dawno Andrea Agnelli.