Propozycja Crystal Palace wydawała się naprawdę ciekawa. Zmarniały skrzydłowy mógł trafić do bardzo mocnej ligi, mając szansę na odgrywanie ważnej roli w zespole Roya Hodgsona. Na Niemcu ta oferta nie zrobiła wrażenia.
Jak poinformował kilka dni temu Florian Plettenberg, Draxler odrzucił zakusy londyńskiej drużyny.
W Paris Saint-Germain nie wiążą oczywiście z nim żadnych planów. Już w poprzednim sezonie wypożyczono go do Benfiki, gdzie jednak szału nie zrobił. Głównie z powodu uciążliwej kontuzji kostki. Portugalczycy nie mieli zatem żadnych powodów, by skorzystać z opcji wykupu.
29-latek wrócił na Parc des Princes, ale możliwe, że niebawem zacznie się pakować.
Zdaniem Loïca Tanziego z RMC Sport zainteresowanie mistrzem świata z 2014 roku wykazują saudyjskie i katarskie kluby. Z powodu wiadomych związków z PSG ta druga opcja wydaje się łatwiejsza do zrealizowania.
Nic nie jest przesądzone, aczkolwiek były piłkarz Schalke 04 poważnie rozważa przeprowadzkę na Bliski Wschód. W najbliższych dniach usiądzie i przenalizuje wszystkie możliwości.
Łatwo zauważyć, że transfer Draxlera do Paris Saint-Germain okazał się bardzo złym wyborem, co widać po ostatnich latach.
W pewnym momencie uważano go za jeden z największych talentów niemieckiej piłki - dzisiaj stawia pośród innych zmarnowanych karier.