Niedawno zakończyła się pierwsza kolejka w ramach Ligi Mistrzów, a już we wtorek przed nami kolejna seria gier. Tym razem czeka nas hitowe starcie w tych elitarnych rozgrywkach. W Monachium miejscowy Bayern zmierzy się z FC Barceloną.
Na ten moment ciężko wskazać faworyta, a największą uwagę mediów przykuwa powrót do Niemiec Roberta Lewandowskiego.
Przed tym spotkaniem odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej szkoleniowiec Bayernu Monachium, Julian Nagelsmann.
- Jeśli zobaczę go jutro, to podam mu rękę. Byłbym jednocześnie szczęśliwy, gdyby nasi kibice dobrze go przyjęli. To normalna reakcja, bo zrobił bardzo wiele dla naszego klubu i tak to powinno wyglądać. On był bardzo istotną postacią rodziny Bayernu i życzę mu wszystkiego najlepszego - przyznał.
Czy to właśnie Lewandowski jest największym zagrożeniem po stronie Barcelony?
- Nie wiem, czy Robert to najniebezpieczniejszy piłkarz naszego rywala, ale mam świadomość, że pod bramką przeciwnika tak może być. On ma niesamowite czucie meczu i zawsze znajduje się w odpowiednich miejscach. Jeśli jednak nie będzie otrzymywał piłek, to będzie mu trudno coś strzelić. Barcelona ma też innych wartościowych graczy - dodał.
Początek wtorkowego meczu Bayernu Monachium z FC Barceloną punktualnie o 21:00.