Sfrustrowany przebiegiem swojego dwuletniego pobytu w Turynie Walijczyk jest zdeterminowany do opuszczenia zespołu „Starej Damy“. Włoscy dziennikarze nie mają wątpliwości, że do zmiany pracodawcy dojdzie w tym przypadku jeszcze tego lata.
Trzeba jednak podkreślić, że głównym problemem Ramseya w Juventusie były liczne kontuzje. Urazy te nie pozwoliły mu na złapanie odpowiedniego rytmu meczowego, który jest elementem kluczowym w tak renomowanej drużynie jak ekipa „Bianconerich“.
Po dwóch latach historia ta wydaje się być na finiszu. Juventus, który od dawna myślał sprzedaży pomocnika, teraz nie będzie musiał robić nic innego, jak tylko spełnić jego prośbę. Nie wiadomo jeszcze jaki kierunek obierze on po opuszczeniu obecnego pracodawcy.
W zakończonym niedawno sezonie 30-latek notował minuty na placu gry w 30 meczach we wszystkich rozgrywkach, zaliczając dwie bramki i pięć asyst.