Jeden z najdroższych bramkarzy w historii światowego futbolu nie spełniał pokładanych w nim nadziei po przeniesieniu się do „The Blues” z Athleticu za 80 milionów euro.
Z tego też powodu władze ekipy ze Stamford Bridge zakontraktowały w poprzednim sezonie Édouarda Mendy'ego i od tego momentu Senegalczyk ma niepodważalną pozycję w szeregach angielskiego klubu.
Cierpi na tym Kepa Arrizabalaga, który musiał pogodzić się z pełnieniem roli rezerwowego.
Hiszpan zaczyna już powoli mieć dość przesiadywania na ławce, dlatego rozważyłby przeprowadzkę do innego zespołu, w którym miałby zdecydowanie większą szansę na regularną grę.
Dziennikarze „AS-a” uważają, że pomocną dłoń w kierunku 27-latka może wyciągnąć Lazio, gdzie chęć do nawiązania ponownej współpracy z bramkarzem wyraził Maurizio Sarri, który swego czasu zaliczył w Chelsea bardzo nieprzyjemny incydent z Kepą, kiedy ten nie chciał opuścić boiska w finałowym starciu Pucharu Ligi z Manchesterem City (0:0, 3:4 po karnych w sezonie 2018/2019).
To zdarzenie nie wpłynęło jednak na ogólną ocenę golkipera w oczach włoskiego szkoleniowca, który pragnie podnieść poziom rywalizacji o miejsce w składzie rzymskiej drużyny.
Wspomniane źródło podkreśla, że „The Blues” są otwarci na ewentualne wypożyczenie Hiszpana, ale ekipa ze stolicy Włoch może nie dać rady sprostać jego oczekiwaniom finansowym. Gdyby jednak udało się jej znaleźć nic porozumienia na tej płaszczyźnie, musiałby jeszcze pozbyć się Thomasa Strakoshy. Albańczyk od pewnego czasu jest z kolei łączony z przenosinami do Newcastle United.
Kepa wystąpił w zaledwie czterech meczach w tym sezonie i zachował w nich dwa czyste konta.