W środę odbyła się 19. kolejka francuskiej Ligue 1. Mało kto przewidywał, że zakończy się ona aż tyloma niespodziewanymi rezultatami. Punkty w swoich meczach straciły wszystkie trzy czołowe zespoły tabeli, natomiast zdecydowanie lepiej spisały się ekipy za ich plecami.
Największą sensację sprawiło FC Lorient, które na własnym boisku zremisowało z Paris Saint-Germain. Osłabieni brakiem Kyliana Mbappe, Neymara i Marco Verrattiego paryżanie wciąż byli ogromnymi faworytami tego starcia. Nieoczekiwanie, to ich rywale pierwsi zdobyli bramkę i przez długi czas utrzymywali korzystny rezultat. Honor giganta uratował Mauro Icardi, który w doliczonym czasie gry doprowadził do wyrównania. Wcześniej z boiska wyleciał Sergio Ramos, wpuszczony chwilę wcześniej z ławki.
Dla piłkarzy PSG środowy remis zakończył się kolejną w ostatnich tygodniach wpadką. Wcześniej zawodnicy giganta stracili punkty z Lens i Niceą.
Olympique Marsylia również nie zaliczy tej kolejki do udanych. Wicelider, by spróbować dogonić PSG, musi wykorzystywać każde potknięcie silniejszego rywala. Tak się jednak w środę nie stało.
Marsylia gościła Reims, które zajmuje miejsce w dolnej połowie tabeli. Pomimo ogromnej przewagi gospodarzy, przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis. Po przerwie do głosu zaczęli dochodzić ich rywale, którzy skutecznie wykorzystali swoją sytuację na kwadrans przed końcem. Wtedy zaczęły się prawdziwe emocje. Marsylia ruszyła do ataków, jednak nie potrafiła umieścić piłki w bramce. Szczęście do gospodarzy uśmiechnęło się tuż przed końcem.
Andrew Gravillon, który dotychczas rozgrywał świetne spotkanie, w doliczonym czasie gry sprokurował rzut karny i wyleciał z boiska. Jedenastkę wykorzystał Dimitri Payet, a mecz skończył się wynikiem 1-1.
W środę zawiodło także Rennes, które świetnie rozpoczęło sezon i sensacyjnie zajmowało trzecie miejsce w tabeli. W 19. kolejce przyszło mu zmierzyć się na wyjeździe z wymagającym AS Monaco. Pomimo strzelenia pierwszego gola i optycznej przewagi, Rennes ostatecznie przegrało swoje spotkanie i spadło z ligowego podium.
Po dziewiętnastu meczach na czele Ligue 1 wciąż plasuje się Paris Saint-Germain, które ma aż trzynaście punktów przewagi nad najbliższym rywalem. Pozycję wicelidera, dzięki zwycięstwu z Lens, objęła Nicea. Podium zamyka Olympique Marsylia, a Rennes spadło na czwartą lokatę. Lille, które wciąż tytułuje się mianem mistrza Francji, aktualnie zajmuje ósme miejsce w tabeli.