Pozyskany minionego lata za 30 milionów euro z Bayernu Monachium środkowy obrońca Interu Mediolan stanowi ważny punkt w zespole prowadzonym przez Simone Inzaghiego. W Lidze Mistrzów i na krajowym podwórku za każdym razem wychodził w podstawowym składzie.
Wiadomo już jednak, że ten trend nie utrzyma się przez kolejne tygodnie. Wszystko za sprawą poważnego urazu, jakiego reprezentant Francji nabawił się w sobotni wieczór.
27-latek musiał opuścić murawę już w 33. minucie w związku z podejrzeniem poważnego uszkodzenia kolana.
Włoska prasa prognozuje, że absencja stopera w najbardziej optymistycznym wariancie może potrwać około 40 dni, czyli zdążyłby wrócić do akcji jeszcze przed końcem tego roku.
Oficjalny komunikat ze strony „Nerazzurrich” powinien nadejść w ciągu kilkunastu godzin po rzetelnym zapoznaniu się z wynikami rezonansu magnetycznego.
Nie wydaje się jednak, aby doszło do wydatnego osłabienia więzadeł i koniecznego wykonania zabiegu operacyjnego.
Pavard opuści zatem pozostałe mecze w Lidze Mistrzów (z Salzburgiem, Benficą i Realem Sociedad) oraz pojedynki wagi ciężkiej w Serie A z Juventusem czy Napoli.
W październiku strzelił dwa gole, lecz nie dla klubu. Na te zdobycze piłkarz zapracował w towarzyskim meczu reprezentacji Francji przeciwko Szkocji (4:1).