Ekipa z Parc des Princes nie ukrywała zadowolenia po osiągnięciu nowego porozumienia z Neymarem i była przekonana, że przedłużenie umowy z Brazylijczykiem ułatwi jej starania w kontekście zatrzymania drugiego gwiazdora.
22-latek okazał się jednak bardziej wybredny od swojego starszego kolegi i przy każdej próbie przejścia do konkretnych rozmów ze strony klubu prosił o dostanie czasu do namysłu.
Nie tak dawno Kylian Mbappé stwierdził otwarcie, że ostateczną decyzję odnoszącą się do przyszłości podejmie po zakończeniu Mistrzostw Europy. Te nie okazały się zbyt udane dla niego i całej kadry „Trójkolorowych”, ponieważ jeden z faworytów odpadł z turnieju już na 1/8 finału po porażce ze Szwajcarią (3:3, 4:5 po karnych).
Przed nastaniem tego momentu Paris Saint-Germain dawało wyraźne sygnały, że każdy z zespołów zainteresowanych kupnem francuskiego napastnika nie będzie w stanie tego dokonać z uwagi na nieposiadanie wystarczających funduszy, dlatego ekipa z Parc des Princes czuła się stosunkowo pewna dopięcia swego.
Teraz dziennikarze „L’Équipe” przekonują jednak, że do żadnego przedłużenia kontraktu nie dojdzie, ponieważ 22-latek po serii zwodzeń postanowił odrzucić otrzymaną propozycję, o czym miał rozmawiać z niektórymi osobami w PSG.
Mbappé nie jest w dalszym ciągu usatysfakcjonowany działaniami podejmowanymi na rynku przez paryski klub, który zakontraktował Georginio Wijnalduma i jest bliski sprowadzenia Achrafa Hakimiego oraz Gianluigiego Donnarummy.
Ofensywny zawodnik nie otrzymał po rozmowach z dyrektorem sportowym Leonardo gwarancji z jego strony o tworzeniu wysoce konkurencyjnej drużyny, dlatego skłania się na teraz bardziej ku zmianie pracodawcy, co miałoby nastąpić po zakończeniu nadchodzącego sezonu, o ile nie zostałby wystawiony na sprzedaż.
Sam napastnik nie zamierza w żadnym stopniu na to naciskać, dlatego najbardziej prawdopodobny scenariusz wskazuje na to, że 22-latek zmieni za rok pracodawcę na zasadzie wolnego transferu. Tym samym takie ekipy jak Real Madryt czy Liverpool w znaczącym stopniu zwiększyłyby swoje szanse na zgarnięcie Francuza.
PSG nie zamierza jednak w rezygnować tak łatwo z walki o zatrzymanie Mbappé, dlatego ostatnio sam prezes Nasser Al-Khelaifi miał przejąć dalsze prowadzenie negocjacji z piłkarzem z uwagi na niezadowolenie z działań podjętych do tej pory przez Leonardo.