Przed trzema dniami Ministerstwo Zdrowia zatwierdziło protokół bezpieczeństwa przygotowany przez LaLigę oraz Krajową Radę Sportu, co jest równoznaczne z wdrożeniem pierwszego etapu odmrażania hiszpańskiej piłki nożnej. W efekcie kluby rozpoczęły przygotowania do wznowienia treningów, które mają zostać poprzedzone serią badań. Teraz do tego wszystkiego odniosła się LaLiga.
W oficjalnym komunikacie czytamy, że powrót zawodników do treningów został podzielony na kilka faz, a w sumie cały proces ma zająć w przybliżeniu około miesiąc. Tym samym władze ligi chcą, aby wznowienie rozgrywek finalnie nastąpiło w czerwcu.
„Powrót do pracy zawodowych piłkarzy oznacza reaktywację bardzo znaczącego sektora gospodarki, który tworzy 1,37% PKB i daje 185 tysięcy miejsc pracy w chwili, gdy sytuacja ekonomiczna wywołana kryzysem sanitarnym jest już największym zmartwieniem” – podkreślono.
– Ten kryzys miał nas głęboki wpływ. Powrót futbolu to znak, że społeczeństwo dąży do nowej normalności. To będzie oznaczać również powrót tego elementu życia, który ludzie w Hiszpanii i na całym świecie świetnie znają i kochają – oznajmił Javier Tebas, prezes LaLigi.
– Zdrowie to kluczowa kwestia, dlatego posiadamy jednolity protokół, by chronić zdrowie wszystkich zaangażowanych osób w czasie, w którym pracujemy nad wznowieniem rozgrywek. Te okoliczności nie mają precedensu, ale mamy nadzieję na ponowne rozpoczęcie gry w czerwcu i dokończenie sezonu 2019/2020 tego lata. Powrót to zwycięstwo! – dodał Hiszpan.
LaLiga zatrzymała się na 27 kolejkach, po rozegraniu których na czele tabeli z 58 punktami znajduje się FC Barcelona. Tuż za jej plecami uplasowały się Real Madryt, Sevilla oraz Real Sociedad. Z kolei w LaLidze 123 kluby brały udział w 30 lub 31 meczach. Obecnie tabeli przewodzi Cádiz.