Kwota ta może zostać jeszcze zwiększona o pieniądze zarobione na sprzedaży obecnych piłkarzy.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna, bo wciąż nie wiadomo, czy wiązany z powrotem do Barcelony Neymar skończy okno jako pracownik PSG. Paryżanie nie mają zamiaru ustępować w jego sprawie, jednak nie będą też z niego robić niewolnika. Liczą na rekordowy transfer - 300 milionów euro lub 150 milionów euro i dwóch piłkarzy Barcelony w ramach rozliczenia. Dałoby to francuskiemu klubowi duży komfort nie tylko pod względem planowania transferów ewentualnych nabytków, ale też Finansowego Fair Play.
Odejść mogą przede wszystkim Julian Draxler i Layvin Kurzawa, o ile tylko pojawią się odpowiednie propozycje.
Leonardo, dyrektor sportowy PSG, rozgląda się na ten moment z kolei przede wszystkim za środkowym obrońcą. Jeśli nie powiedzie się w sprawie Matthijsa de Ligta, który jest o krok od podpisania umowy z Juventusem, przyjdzie czas na negocjacje w sprawie Kalidou Koulibaly'ego. Dodatkowo klub chce sprowadzić też zawodnika na pozycję numer 6, czyli defensywnego pomocnika. Wydaje się, że Napoli nie odda Allana, więc Leonardo ma już szukać gdzie indziej.
***
Na razie PSG potwierdziło transfer Pablo Sarabii z Sevilli, a w kolejce czeka między innymi Ander Herrera.