W sobotę Lech Poznań mierzył się w Ekstraklasie ze Stalą Mielec. Rywale objęli prowadzenie po golu Macieja Domańskiego, ale „Kolejorz” odpowiedział na niego trafieniami Kristoffera Velde oraz Filipa Marchwińskiego i wygrał 2:1, sięgając po trzy punkty.
W podstawowym składzie poznańskiej drużyny nie brakowało Dino Hoticia. 28-latek był jednak zmuszony przedwcześnie opuścić murawę. W 16. minucie został zmieniony przez Eliasa Anderssona.
Czterokrotny reprezentant Bośni i Hercegowiny doznał kontuzji mięśniowej i wiadomo już, że będzie pauzował przez około miesiąc.
- Przerwa potrwa cztery tygodnie. Po październikowej przerwie reprezentacyjnej Dino powinien być gotowy do gry - powiedział Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego „Kolejorza”.
Hotić dołączył do Lecha latem. W Ekstraklasie zanotował do tej pory siedem występów i dwie asysty, a w eliminacjach Ligi Konferencji Europy dołożył cztery mecze i gola.
W ostatnim czasie Johnowi van den Bromowi wypadli Nika Kwekweskiri i Mikael Ishak. Do tego w nowych barwach wciąż nie zadebiutował Ali Gholizadeh, który przeniósł się do Poznania w trakcie rehabilitacji po kontuzji.