Legia Warszawa dopięła swego i wróciła w tym sezonie na podium Ekstraklasy, a co za tym idzie, także do europejskich pucharów. Ponadto podopieczni Kosty Runjacia zdobyli Puchar Polski.
Duża w tym zasługa kolektywu, ale też poszczególnych zawodników. W tym miejscu na wyróżnienie zasługuje lider oraz kapitan stołecznego zespołu, Josué.
Portugalczyk rozegrał w minionym sezonie 37 spotkań, a jego dorobek to 15 bramek oraz dziewięć asyst.
Kontrakt ofensywnego pomocnika kończył się wraz z upływem czerwca i od kilku miesięcy dyrektor sportowy Jacek Zieliński starał się go przekonać do pozostania w zespole.
Choć jeszcze jakiś czas temu wydawało się to niemożliwe, to ostatecznie strony znalazły porozumienie i 32-latek złożył podpis pod umową do 30 czerwca 2024 roku.
Okazuje się jednak, że na finiszu do Josué spłynęła lukratywna oferta marzeń. Ta pochodziła z Kataru i znacząco przewyższała propozycję z Legii Warszawa.
Portugalczyk doszedł jednak do wniosku, że skoro dał słowo Jackowi Zielińskiemu, to chce się z niego wywiązać i w kolejnym sezonie powalczy z „Wojskowymi” o mistrzostwo Polski.
Ofensywny pomocnik to wychowanek FC Porto, który w swojej karierze grał dla takich ekip, jak np. VVV-Venlo, Paços Ferreira, Bursaspor, Braga, Galatasaray oraz Hapoel Beer Szewa.