„Wojskowi” okazali się nie tak dawno bardziej przekonujący od Crveny zvezdy i za sprawą osobistego zaangażowania trenera Kosty Runjaicia przekonali 28-letniego skrzydłowego do odrzucenia propozycji rodzimego klubu na rzecz zaakceptowania ich oferty, która gwarantowała mu stanie się jednym z kluczowych piłkarzy ekipy z Łazienkowskiej w nadchodzącym sezonie.
W tej sytuacji nic nie wskazywało na to, by na ostatniej prostej pojawiła się na horyzoncie poważna konkurencja dla Legii Warszawa i ta straciła przez to szanse na pozyskanie Aleksandra Čavricia.
Tymczasem Tomasz Włodarczyk przekonuje, że na ostatniej prostej do gry o serbskiego ofensywnego gracza włączył się jego dotychczasowy pracodawca - Slovan Bratysława. Mistrz Słowacji nie przejawiał do tej pory zdecydowanej chęci do zatrzymania piłkarza, ale teraz zmienił zdanie i przebił ofertę wystosowaną przez „Wojskowych”.
Wspomniany dziennikarz nie przytacza złożonej propozycji 28-letniemu skrzydłowemu, ale wcześniej ekipa z województwa mazowieckiego zaoferowała mu możliwość podpisania kontraktu do 30 czerwca 2025 roku z pulą zarobków wynosząca 500 tysięcy euro rocznie.
Čavrić dołączył do Slovana Bratysława w sezonie 2016/2017. W zakończonych rozgrywkach uzbierał na swoim koncie łącznie 44 występy, które okrasił czterema bramkami i trzema asystami.
Niewykluczone, że Serb zagości jednak wkrótce na polskich boiskach, ponieważ słowacki zespół znalazł się w gronie potencjalnych przeciwników Lecha Poznań w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.