„Kolejorz” zaprezentował się całkiem przyzwoicie na tle piłkarzy Benfiki oraz Rangersów w poprzednich spotkaniach. Niestety oba zakończyły się porażkami polskiego zespołu i dlatego sami zawodnicy nie byli usatysfakcjonowani po swoich występach w tych meczach.
Teraz wybrańcy Dariusza Żurawia głęboko wierzą w odniesienie przekonującego zwycięstwa nad Standardem Liège, który boryka się z olbrzymimi problemami kadrowymi ze względu na kontuzje oraz pokaźną liczbę graczy zakażonych koronawirusem.
Lech Poznań przystąpi najprawdopodobniej do meczu przeciwko belgijskiej drużynie w najmocniejszymi zestawieniu, ponieważ wszyscy czołowi piłkarze ekipy z województwa wielkopolskiego są zdrowi oraz dostępni dla szkoleniowca.
W zaistniałej sytuacji należy przypuszczać, że w bramce „Kolejorza” zobaczymy Filipa Bednarka, który pod nieobecność kontuzjowanego od dłuższego czasu Mickeya van der Harta jest niekwestionowanym numerem jeden.
Linię obrony polskiego zespołu powinna stworzyć czwórka - Wasyl Kraweć, Đorđe Crnomarković, Ľubomír Šatka i Alan Czerwiński. Tym samym wymienieni piłkarze wystąpią po raz pierwszy w Lidze Europy w tym zestawieniu od eliminacyjnego starcia z Charleroi, ponieważ w poprzednich dwóch meczach nie mogli przebywać jednocześnie na boisku ze względu na nadmiar ujrzanych żółtych kartek lub kontuzje.
Przed nimi w środku pola Lecha znajdą się powracający po odniesieniu lekkiego urazu Pedro Tiba oraz Jakub Moder. Z kolei za kreowanie sytuacji bramkowych dla zespołu z Poznania będą odpowiadać Michał Skóraś, Dani Ramírez i Jakub Kamiński. Natomiast za ich wykończenie Mikael Ishak.
Początek spotkania ze Standardem Liège zaplanowano na godzinę 18:55.
Transmisja w TVP 2 oraz Polsacie Sport Premium 1
***
Przewidywany skład na mecz ze Standardem Liège
Bednarek - Czerwiński, Crnomarković, Šatka, Kraweć - Pedro Tiba, Moder, Skóraś, Dani Ramírez, Kamiński - Ishak.