Na liście sprzedażowej aktualnie czwartej drużyny francuskiej Ligue 1 znajduje się co najmniej czterech zawodników. Najwięcej mówi się o odejściu chorwackiego obrońcy Duje Ćalety-Cara, która wzbudza zainteresowanie na Wyspach Brytyjskich. 25-latka w swoich szeregach chętnie widziałby potrzebujący stopera po kontuzji Angelo Ogbonny West Ham i mające bardzo duże możliwości finansowe Newcastle.
Młodszy od niego o trzy lata Boubacar Kamara może trafić do jeszcze mocniejszych klubów. Pomocnik odrzucił już cztery oferty przedłużenia kontraktu i jego odejście wydaje się przesądzone, a zimowe okienko będzie ostatnią okazją do zarobieniu na byłym młodzieżowym reprezentancie Francji.
O kolejnych powołaniach do dorosłej reprezentacji „Trójkolorowych” i wyjeździe na Mistrzostwa Świata w Katarze myśli za to Steve Mandanda, który aktualnie pełni w Marsylii tylko rolę rezerwowego. On też może opuścić Stade Vélodrome, właśnie w poszukiwaniu minut, co miałby docenić Didier Deschamps.
Jeszcze mniej szans na grę niż doświadczony golkiper dostaje od Jorge Sampaolego obrońca Jordan Amavi. Według „L’Équipe” sam zawodnik wcale nie chce jednak odchodzić za wszelką cenę, a ma kontrakt obowiązujący do 2025 roku. Sprzedanie go nie musi być więc proste.
Zimą Marsylię opuścić może też 19-letni skrzydłowy Luis Henrique, ale w przypadku Brazylijczyka chodzić będzie raczej o wypożyczenie.