Lucas Torreira do Arsenalu trafił w lipcu 2018 roku z Sampdorii i przebojem wdarł się do pierwszego składu. Wymieniany był nawet w gronie najlepszych transferów tamtego okienka w całej Premier League. Na nieszczęście Urugwajczyka, nie potrafił on na dłuższą metę utrzymać wysokiej dyspozycji, przez co jego pozycja w zespole stopniowo malała.
Po nieszczególnie udanym wypożyczeniu do Atletico Madryt, Torreira przed sezonem dołączył na rok do Fiorentiny. Tym razem dobrze wpasował się do nowej drużyny, dla której okazał się znaczącym wzmocnieniem środka pola.
Aktualnie 26-latek ma na swoim koncie już 24 ligowe występy, a Fiorentina śmiało może liczyć się w walce o europejskie puchary. Wpływa na to oczywiście dobra dyspozycja Urugwajczyka, który już trzykrotnie trafiał do siatki.
Obie strony mają się ku sobie, o czym otwarcie mówi Torreira. Wierzy, że Fiorentina oraz Arsenal dojdą do porozumienia w sprawie definitywnego transferu.
- Na nowo odkryłem radość zarówno na boisku, jak i poza nim. Moja przyszłość nie zależy ode mnie, ponieważ wciąż mam ważny kontrakt z Arsenalem. Jestem natomiast pewien, że kluby dojdą do porozumienia.
- Mamy świetny skład, wspaniałą atmosferę, to wspaniali chłopcy z fantastycznym sercem. Każdego dnia pracujemy, aby uszczęśliwić kibiców – powiedział Torreira.
W umowie między klubami zawarta jest klauzula wykupu, która wynosi około 15 milionów euro. Fiorentina postara się wpierw dogadać z Arsenalem i wynegocjować nieco niższą sumę.