Chorwacja wyszła zwycięsko z finału pocieszenia z Marokiem (2:1) i wraca do domu z brązowym medalem wywalczonym na mundialu.
Znaczący wkład w odniesienie tego sukcesu przez ekipę z Bałkanów miał Luka Modrić, który przed ponad czterema laty poprowadził reprezentację do tytułu wicemistrzowskiego.
Gwiazdor Realu Madryt nie ukrywał po zakończeniu spotkania z „Lwami Atlasu”, że marzyło mu się sięgnięcie po puchar, ale z pokorą przyjął osiągnięty wyniki i wypowiedział się na temat swojej reprezentacyjnej przyszłości.
- To mógł być mój ostatni mecz w karierze na Mistrzostwach Świata, ale niczego jeszcze nie wykluczam. Jestem bardzo zadowolony z tego, co już osiągnąłem z kadrą Chorwacji - powiedział 37-latek.
- Zdobycie dwóch medali na mundialu to wielkie osiągnięcie. Chciałem wygrać mistrzostwo świata, ale to się nie wydarzyło. Mimo to możemy być zadowoleni. Potwierdziliśmy, że Chorwacja to bardzo dobry zespół, przed którym wielka przyszłość. Sam chcę zagrać jeszcze w Lidze Narodów, a potem zobaczę, co dalej - dodał środkowy pomocnik.
Modrić zadebiutował w drużynie narodowej w 2006 roku. Od tego czasu wystąpił w 162 meczach, w których zdobył 23 bramki oraz zaliczył 25 asyst.
Razem z reprezentacją Chorwacji wziął udział w czterech Mistrzostwach Europy (2008, 2012, 2016, 2020) i trzech Mistrzostwach Świata (2014, 2018, 2022).