Luka Modrić wygrał z hiszpańską skarbówką

fot. Saolab Press / Shutterstock.com
Piotr Trochimowicz
Źródło: El Mundo

Sąd Gospodarczo-Administracyjny w Madrycie nakazał hiszpańskiej administracji skarbowej zwrócić Luce Modriciowi nienależnie pobrane 3,6 miliona euro – donosi „El Mundo”.

Sprawa ma swój początek w 2012 roku, gdy Chorwat przeniósł się do Realu Madryt z Tottenhamu Hotspur i spędził pierwsze osiem miesięcy w Anglii, a przez kolejne cztery mieszkał już w Hiszpanii.

Urząd skarbowy stwierdził wówczas, że środkowy pomocnik „Los Blancos” większość swoich dochodów uzyskał podczas pobytu na Półwyspie Iberyjskim i musi zapłacić 1,2 miliona euro podatku.

Pełnomocnicy Modricia zwrócili jednak uwagę na fakt, że mieszkał on wtedy w Hiszpanii od 127 dni, a zgodnie z miejscowym prawem rezydentem podatkowym jest osoba, która przebywa w tym kraju przez co najmniej 183 dni.

Kolejne 1,5 miliona euro fiskus pobrał z kolei od kwoty, jaką Real Madryt zapłacił menadżerom Luki Modricia: Vladowi Lemiciowi, Davorowi Ćurkoviciowi i Zoranowi Lemiciowi. Sąd przychylił się jednak do argumentacji, zgodnie z którą agenci świadczyli usługi na rzecz klubu, a nie zawodnika.

Ponadto wydano nakaz zwrotu kary nałożonej na kapitana reprezentacji Chorwacji w wysokości 900 tysięcy euro.

Luka Modrić w trakcie 12 sezonów spędzonych w Realu Madryt trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Hiszpanii, pięć razy wygrywał Ligę Mistrzów i dwukrotnie sięgnął po Puchar Króla.

Z drużyną „Vatreni” wywalczył srebrny medal na mundialu w 2018 roku i brązowy cztery lata później.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Hansi Flick kompletuje sztab przed hitowym powrotem?! Znane nazwiska Pep Guardiola: On jest niezwykłym piłkarzem Bayern Monachium sprzedał pomocnika za 13 milionów euro [OFICJALNIE] Górnik Zabrze zgłosił do Ekstraklasy 18-latka [OFICJALNIE] Lechia Gdańsk z komunikatem w sprawie licencji na grę w Ekstraklasie [OFICJALNIE] Dwukrotny mistrz Polski do wzięcia za darmo! Śląsk Wrocław już go nie chce OFICJALNIE: Rafał Gikiewicz podpisał. „Wpadł tu tylko na chwilę...” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy