Łukasz Skorupski z niespodziewanym powrotem?! Chce go legendarny trener

fot. Nicolo Campo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Leggo

Łukasz Skorupski wypracował sobie solidną markę we Włoszech. Reprezentant Polski może zaliczyć jeszcze głośny transfer w karierze, przenosząc się do AS Romy - donosi „Leggo”.

Łukasz Skorupski od 2018 roku broni dostępu do bramki Bologny. W tym sezonie ligowym rozegrał 15 spotkań, opuszczając tylko jedno spotkanie. Z nim w składzie i Thiago Mottą na ławce trenerskiej drużyna z Emilia-Romania sprawia wielką niespodziankę, tkwiąc na czwartej lokacie.

Golkiper z Zabrza do Italii trafił już 2013 roku. Na poziomie Serie A rozegrał już ponad 260 spotkań - sześć z nich w trykocie AS Romy. Niewykluczone, że będzie miał okazję, by poprawić ten wynik.

Jak donosi Francesco Balzani z „Leggo” klub ze Stadio Olimpico planuje dokonać rewolucji na pozycji bramkarza. Rui Patrício prawdopodobnie odejdzie po sezonie, a jego miejsce między słupkami zajmie 24-letni Mile Svilar.

Do obsadzenia pozostanie zatem pozycja zmiennika reprezentanta Serbii. Właśnie tutaj pojawia się szansa dla Łukasza Skorupskiego.

Mile Svilar już od stycznia może otrzymywać więcej szans, by przygotować się odpowiednio do odpowiedzialnej roli. 

José Mourinho naciska na wzmocnienia również na innych pozycjach. Za absolutny priorytet uważa pozyskanie nowego stopera. 

Łukasz Skorupski przy Svilarze mógłby mieć szanse na występy. Nie wiadomo jednak, czy zaryzykuje swoją mocną pozycję w Bologny, z którą ma kontrakt do 30 czerwca 2025 roku. AS Roma musiałaby zatem zapłacić za weterana odpowiednią kwotę.

Inna, znacznie kosztowniejsza, opcja to Michele Di Gregorio z Monzy.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery To może być nowy klub Marcina Cebuli w Ekstraklasie Śląsk Wrocław blisko transferu pomocnika. „Wszystko wynegocjowane” Wtedy selekcjoner Michał Probierz ogłosi powołania na EURO 2024 Kibice Radomiaka Radom z ostrym przekazem. „Nie chcemy cię tu. Wypierd****” Mateusz Musiałowski może odejść z Liverpoolu Legia Warszawa sfinalizowała głośny transfer. „Wszystko zostało dopięte” Bayern Monachium musi szukać trenera gdzie indziej. Zażądano za niego 100 milionów euro

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy