Urodzony w São Paulo piłkarz ma za sobą kapitalny sezon. Jego znakomita postawa przykuła uwagę ewentualnych kupców, jednak nie wszyscy z nich są w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym Bordeaux.
Od kilku tygodni o pozyskanie skrzydłowego zabiega Inter. Włosi doszli nawet do porozumienia z samym piłkarzem, ale weto w tej sprawie postawił obecny pracodawca, który oczekuje za swojego gracza 35-40 milionów euro.
Takim żądaniom są natomiast w stanie podołać zespoły występujące na co dzień w Premier League. Do gry o Malcoma włączył się bowiem Tottenham. Władze stołecznej ekipy w ciągu kilku dni planują złożyć na biurko działaczy francuskiego klubu odpowiednią ofertę.
Warto dodać, że „Koguty” zabiegały o pozyskanie tego zawodnika w zimie. Do transferu jednak ostatecznie nie doszło ze względu na zbyt niskie zaangażowanie w powodzenie tej transakcji z obu stron.
Sam zawodnik początkowo był zainteresowany wyłącznie przenosinami na San Siro, ale w obliczu nowych informacji jego zdanie może ulec zmianie.
Jeżeli przeprowadzka Brazylijczyka do zespołu Mauricio Pochettino nie dojdzie do skutku, jego osoba może okazać się ciekawą opcją dla Chelsea. „The Blues” chcą być przygotowani na wypadek, gdyby po Mistrzostwach Świata na transfer zdecydował się Eden Hazard, czego nie można wykluczyć.
Malcom rozegrał w minionych rozgrywkach 35 ligowych spotkań. Na jego dorobek złożyło się 12 goli i siedem asyst. Umowa skrzydłowego z Bordeaux obowiązuje do 30 czerwca 2021 roku.