Rzadko kiedy zdarza się, aby negocjacje pomiędzy oboma klubami były jawne, a tak z pewnością było w przypadku rozmów z udziałem Manchesteru City i Bayernu Monachium. „Gwiazda Południa” kilkukrotnie potwierdzała zainteresowaniem Sané, za co nawet przepraszać musiał Niko Kovač.
Na ten temat powiedziano już wiele, ale jak się okazuje, to wciąż nie jest zamknięty rozdział. A mogło się tak wydawać, kiedy Bawarczycy obrali sobie za cel Philippe Coutinho i doprowadzili tę operację do końca. Pamiętajmy jednak, że było to następstwem poważnej kontuzji kolana, której na początku sierpnia doznał Niemiec.
Obecnie dochodzi on do siebie i wstępnie ma powrócić na boisko w okolicach lutego, co przyciąga uwagę Bayernu Monachium. Według niemieckiego oddziału stacji Sky Sport najlepsza ekipa poprzedniego sezonu Bundesligi ponownie wietrzy szanse na transfer 23-latka.
To jednak nie wszystko. To samo źródło, jak również jego angielski odpowiednik, informuje bowiem, że Manchester City przygotowuje się na odejście Sané. „Obywatele” rzekomo wyznaczyli nawet jego następcę, którym ma być Mikel Oyarzabal, a więc zawodnik łączony z Anglikami już w lecie. Wstępnie Real Sociedad oczekuje za sześciokrotnego reprezentanta Hiszpanii 80 milionów euro, a pierwsze rozmowy pomiędzy oboma klubami ponoć odbyły się niedawno.
Mając zatem na uwadze powyższe informacje, szykuje się nam kolejna część sagi z udziałem Leroya Sané.
Niemiec w barwach Manchesteru City jak dotąd rozegrał 134 mecze, strzelił 39 goli i zanotował 45 asyst. Jego umowa traci ważność w połowie 2021 roku.