Wielokrotny reprezentant Argentyny nie jest zadowolony z roli pełnionej w drużynie „Czerwonych Diabłów” i zamierza w trakcie zimowego okienka transferowego przenieść się do nowego zespołu, w którym będzie mógł liczyć na dużo większą liczbę występów.
Niewykluczone, że jego sytuacja ulegnie wkrótce zmianie, ponieważ znalazł się on na celowniku Fiorentiny.
Wspomniane źródło przekonuje, że Daniele Prade, pełniący funkcję dyrektora sportowego w ekipie ze Stadio Artemio Franchi, zwrócił uwagę na 29-letniego zawodnika i w najbliższych dniach zamierza skontaktować się z właścicielami Manchesteru United w sprawie dostępność Marcosa Rojo... po zakończeniu obecnego sezonu, ponieważ dopiero wtedy „Viola” byłaby gotowa wyłożyć dziewięć milionów euro na definitywne pozyskanie Argentyńczyka.
Obecnie niewiele na to wskazuje, aby sam piłkarz był zainteresowany dopiero letnią przeprowadzką i wolałby już w nadchodzących tygodniach rozstać się z ekipą z Old Trafford, ale jeżeli w styczniu nie otrzymałby żadnej satysfakcjonującego go oferty, to mógłby finalnie przystać na ewentualną propozycję wystosowaną przez Fiorentinę.
A ta może także zdecydować się finalnie na wypożyczenie obrońcy z opcją jego definitywnego wykupu, o ile porozumiałaby się z angielskim klubem w kwestii pokrycia obecnego wynagrodzenia Marcosa Rojo.
29-letni zawodnik reprezentuje barwy Manchesteru United od sierpnia 2014 roku. Z kolei w trwających rozgrywkach pojawił się zaledwie dziewięciokrotnie na boisku w koszulce „Czerwonych Diabłów”.