Kim jest Leandro Damiao? To 22-latek, za którego Internacional zapłacił w styczniu 2010 roku około 150 tysięcy funtów. Napastnik w 53 meczach brazylijskiej Serie A zdobył 21 bramek i zaliczył 7 asyst. Damiao swoją formę i talent do strzelania goli potwierdza na trwającym Copa Libertadores, gdzie w środowym meczu przeciwko boliwijskiemu The Strongest popisał się hattrickiem.
Jako pierwszy sieci na bramkostrzelnego Brazylijczyka zarzucił Tottenham, który ubiegłego lata kilkakrotnie składał oferty Internacionalowi. Wszystkie zostały jednak odrzucone, a prezes klubu, Giovanni Luigi zwodził zainteresowanych opowieściami o wartej 40 milionów euro ofercie z Ukrainy i zapewnieniami, że tylko takie kwoty będą rozważane przez klub.
Od tamtej pory do grona zainteresowanych dołączył Milan, Juventus, PSG oraz Manchester United. Na naszych łamach pisaliśmy również o zainteresowaniu ze strony Barcelony.
- Jeśli odejdę, to mam nadzieję, że trafię do wielkiego klubu, takiego jakim jest Internacional. Klubu, który zawsze walczy o tytuły - mówił Damiao.
Takim klubem bez wątpienia jest Manchester United. Dziennikarze włoskiego Gazzetta dello Sport dotarli do informacji, z których wynika, że Sir Alex Ferguson widzi w Damiao ogromny potencjał i jest gotów zaoferować Internacionalowi 30 milionów euro. To jednak dopiero początek negocjacji. Sam piłkarz zarzeka się, że ma do wypełnienia kontrakt, który obowiązuje do 18 stycznia 2016 roku i zapewnia, że jest szczęśliwy w swoim klubie. Z doświadczenia wiemy, że do takich zapowiedzi należy podchodzić z dystansem i oczekujemy, że w lecie bitwa o Damiao wkroczy w decydującą fazę.