Przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” należeli do grona głównych inicjatorów utworzenia Superligi. Świadczy o tym umieszczenie w zarządzie rozgrywek wiceprezesa Joela Glazera.
Dość szybko wycofał się on wraz z rodziną z inicjatywy powołania do życia zmagań niezależnych od UEFA czy FIFA po wyraźnym sprzeciwie wyrażonym przez te organizacje oraz Premier League i przede wszystkim kibiców.
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), pomyślny w dużej mierze dla Realu Madryt oraz Barcelony, otworzył przed nimi perspektywę do wznowienia starań o powołanie do życia tych zmagań.
Obie uznane marki wyraziły na to olbrzymią nadzieję, ale dużo wskazuje na to, że poniosą fiasko na tym polu. Pokazuje to komunikat wydany przez Manchester United, który nie zamierza wracać do pomysłu powołania Superligi.
„Nasze stanowisko się nie zmieniło. Pozostajemy w pełni zaangażowani w udział w rozgrywkach UEFA oraz w pozytywną współpracę z UEFA, Premier League i innymi klubami za pośrednictwem ECA w sprawie dalszego rozwoju europejskiego futbolu” - napisał klub z Old Trafford.
***