Dziewięć goli i sześć asyst w poprzedniej kampanii wystarczyło, aby Brentford zgodziło się na realizację największego transferu w swojej historii. Klub latem miał zapłacić wraz z bonusami 40 milionów euro. Ostatecznie jednak operacja nie doszła do skutku.
W bieżących rozgrywkach prawoskrzydłowy ponownie prezentuje się znakomicie, dlatego na brak kupców nie może narzekać. Jak się okazuje, jednym z zainteresowanych klubów jest Manchester United.
„Czerwone Diabły” przed rokiem na życzenie Erika ten Haga sprowadziły Antony’ego. Brazylijczyk kosztował 70 milionów euro i jest to drugi najdroższy piłkarz w historii ekipy z Old Trafford.
Docelowo 23-latek miał zabawiać kibiców, niejako wchodząc w buty Cristiano Ronaldo czy Naniego. Fakty są jednak takie, że w ostatnich miesiącach nawet sztuczki mu nie wychodzą. Jeśli dorzucimy do tego skandal pozaboiskowy, mamy solidne podwaliny pod wcześniejsze rozstanie.
Według Christophera Michela przedstawiciel Premier League rozważa kandydaturę Johana Bakayoko w kontekście zastąpienia Antony’ego.
Dwudziestolatek jak dotąd wybiegał na boiska 27 razy, zdobył cztery bramki i zanotował 13 asyst.
PSV Eindhoven wstępnie oczekuje za Belga 40 milionów euro.