„Les Phocéens” zdołali zapewnić sobie udział w kwalifikacjach do przyszłorocznej edycji Ligi Europy, ale marsylczycy celują znacznie wyżej. Nowy właściciel klubu, Frank McCourt, zamierza poważnie wzmocnić zespół, by ten mógł wrócić na szczyt francuskiej piłki i walczyć o grę w Lidze Mistrzów. Olympique zdążył już rozpocząć działania na rynku transferowym.
Marsylia zamierza sprowadzić solidnego bramkarza i „RMC” informuje, że w ostatnim czasie zostały złożone dwie oferty - za Ikera Casillasa oraz Steve'a Mandandę. Hiszpan pożegna się z FC Porto pod koniec czerwca, kiedy wygaśnie jego kontrakt. „Les Olympiens” zamierzają wykorzystać fakt, iż będzie on dostępny za darmo, dlatego też przedstawili mu propozycję przenosin do Francji. Muszą jednak konkurować z PSG, któremu golkiper został zaproponowany przez Portugalczyków.
Inną możliwością jest sięgnięcie po Steva'a Mandandę. Bramkarz opuścił Marsylię w zeszłym roku i przeniósł się do Crystal Palace, gdzie jednak nie zdołał wywalczyć stałego miejsca w składzie i zagrał łącznie w dziesięciu meczach. W zeszły weekend do Londynu udał się prezes Marsylii, Jacques-Henri Eyraud, i spotkał się z przedstawicielami „Orłów”.
Negocjacje nie przyniosły jak na razie pozytywnych efektów - Anglicy żądają za golkipera pięciu milionów euro, natomiast Olympique nie zamierza płacić więcej niż 1,5 miliona. Mimo to Francuzi pozostają dobrej myśli, ponieważ udało im się osiągnąć porozumienie z samym zawodnikiem, a ten chciałby grać zdecydowanie częściej.
Jeśli starania o obu bramkarzy zakończą się niepowodzeniem, klub ze Stade Velodrome zaprzestanie dalszych poszukiwań i postawi na dotychczasowego podstawowego golkipera - 34-letniego Yohanna Pelé.