Mason Greenwood ostatni mecz rozegrał 22 stycznia 2022 roku przeciwko West Hamowi (1-0) w ramach Premier League. Od tamtej pory nie uświadczyliśmy jego obecności na boiskach angielskiej ekstraklasy.
Wpływ na to miały oskarżenia o nadużycia seksualne względem swojej partnerki.
Na początku lutego wszystkie zarzuty zostały wycofane, ale niesmak pozostał, bo sprawa zdaniem wielu nadal pozostawia wiele wątpliwości. Do tego stopnia, że Manchester United nie jest do końca przekonany, czy przywracać 21-latka do pierwszej drużyny.
Jego kontrakt z ekipą występującą na Old Trafford wygasa 30 czerwca 2025 roku.
Obecnie trwa wewnętrzne klubowe śledztwo i po nim będziemy mądrzejsi, co do tego, czy Greenwood ubierze jeszcze czerwoną koszulkę, czy też poszuka zatrudnienia w innym miejscu.
Choć nie grał on od ponad roku, to chętnych na jego usługi nie brakuje. Wiele podmiotów nie ma wątpliwości, że atakujący nadal ma „to coś” i w razie pojawienia się okazji, zechcą go zwerbować.
Według informacji podawanych przez Matteo Moretto sprawie przygląda się AC Milan.
Mistrzowie Włoch cenią możliwości Anglika i chcą skorzystać na tym, że 21-latek raczej będzie wolał wrócić do gry poza Wyspami Brytyjskimi. Sprawa wydaje się delikatna, dlatego możliwych jest wiele scenariuszów.
Wychowanek Manchesteru United rozegrał w pierwszym zespole łącznie 129 meczów, a jego dorobek to 35 bramek oraz 12 asyst.