Starcie pomiędzy Evertonem a Aston Villą odbyło się 22 stycznia, a przyjezdna drużyna wywiozła z Goodison Park trzy punkty dzięki trafieniu Emiliano Buendíi z końcówki pierwszej połowy meczu. Argentyńczyk wpakował piłkę do siatki już w doliczonym czasie gry, co rzecz jasna niezbyt spodobało się kibicom gospodarzy. Jeden z nich postanowił dodatkowo wyładować swoją frustrację.
Kiedy piłkarze „The Villans” celebrowali gola, w ich kierunku poleciały różne przedmioty. Butelką trafiony został reprezentant Polski Matty Cash. Policji szybko udało się ustalić, iż rzucił nią 19-latek, który od razu został aresztowany. Teraz Sefton Magistrates' Court wydał decyzję w jego sprawie.
Podczas rozprawy chłopak przyznał się do winy, a za powód swojego zachowania podał niezadowolenia z boiskowych wydarzeń oraz faktu, iż piłkarze Aston Villi świętowali bramkę tak blisko trybuny gospodarzy. Dodał, że poniosła go również atmosfera w sektorze, ale w momencie aresztowania nie był świadomy, że to on trafił któregoś z zawodników butelką. Koniec końców wyraził jednak skruchę.
To nie uchroniło go przed karą. Wzięto pod uwagę, iż Matty Cash nie potrzebował po incydencie pomocy medycznej, zaznaczono jednak, że na skalę czynu wpływ ma fakt, iż doszło do niego na meczu piłkarskim tej rangi.
Młody kibic otrzymał czteroletni zakaz stadionowy, co oznacza, że nie będzie mógł uczęszczać w tym czasie na żadne zorganizowane mecze piłkarskie. Ponadto nie może się zbliżać do Goodison Park na odległość mniejszą niż jedna mila. Na tym jednak nie koniec. 19-latek został skazany na osiem tygodni pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz 100 godzin prac społecznych.