Szkoleniowiec „Żółto-Czerwonych”, Maciej Bartoszek, zdradził lokalnym mediom, że w kręgu zainteresowań klubu z województwa świętokrzyskiego znalazł się doświadczony napastnik, który w przeszłości występował w Polsce oraz Niemczech i często trafiał do siatki rywali, ale „przez ostatnie półtora roku był mniej widoczny”.
Portal „CK Sport” uważa, że tym zawodnikiem jest Ilian Micanski. Bułgar w przeszłości zaliczył już krótki epizod w Kielcach, kiedy to bronił barw Korony na zasadzie wypożyczenia z Lecha Poznań w pierwszej połowie sezonu 2006/2007. Potem w naszym kraju występował jeszcze w takich drużynach jak Odra Wodzisław i Zagłębie Lubin. Z tej drugiej ekipy przeniósł się do 1. FC Kaiserslautern za 600 tysięcy euro.
W Niemczech grał przez półtora roku i po tym czasie postanowił spróbować czegoś nowego, dlatego zdecydował się kontynuować swoją karierę w Azji, gdzie zasilił szeregi Suwon Samsung Bluewings. Dla koreańskiej drużyny rozegrał zaledwie osiem spotkań, w których nie zdobył ani jednego gola.
Były reprezentant Bułgarii w lutym 2016 rozstał się z tym klubem. Po ośmiu miesiącach poszukiwań nowego pracodawcy pomocną dłoń w kierunku Micanskiego wyciągnął Lewski Sofia, z którym związał się do końca trwających rozgrywek.
30-latek nie wypełni jednak tej umowy, ponieważ na początku stycznia rozstał się z bułgarskim zespołem. Zdążył dla niego rozegrać dziewięć spotkań i zdobyć jednego gola.