28-letni pomocnik miewał w trakcie swojego pobytu w zespole „Byków” różne momenty. Raz zbierał sporo pochwał, a za drugim był typowany do opuszczenia struktur ekipy z Turynu.
Obecnie przeżywa w nim znakomity okres i praktycznie od startu sezonu jest chwalony za notowane minuty na boiskach Serie A.
Dlatego kibiców Torino oraz osoby śledzące zmagania we włoskiej elicie nie dziwią zbytnio superlatywy skierowane pod adresem wychowanka Lecha Poznań z ust trenera Ivana Juricia.
- To zawodnik, który daje nam równowagę. Nawet trenując z nim, czujesz, że zespół robi się lepszy. Załata wszystkie dziury. Staje się dla nas fundamentalny - przyznał chorwacki szkoleniowiec.
Jego zdanie podziela prezydent klubu, który na obecnym etapie rozgrywek wyobraża sobie skorzystanie z opcji automatycznego przedłużenia z nim współpracy o dodatkowe dwanaście miesięcy.
- Jest naprawdę dobry. Mamy opcję przedłużenia kontraktu z Linettym na kolejny rok i możemy z niej skorzystać tak, jak w przypadku innych graczy. Karol pokazał dobre oznaki ciągłości. Dwa lata temu grał jako ofensywny pomocnik i w tej roli też spisał się dobrze, ale kiedy Buongiorno rusza do przodu, Jurić każe mu grać na środku. To świetny facet, a Polacy są fantastyczni. Mieliśmy Glika, naszego kapitana, który dokonał wielkich rzeczy - powiedział Urbano Cairo, wracając myślami do udanej współpracy z obecnym zawodnikiem Cracovii.
Bardzo dobra postawa gracza, mającego za sobą jeszcze pobyt w Sampdorii, nie wpłynęła na razie na zwrócenie na niego uwagi ze strony selekcjonera Michała Probierza, który jeszcze ani razu nie powołał go na zgrupowanie reprezentacji Polski.
Linetty nie zanotował w bieżących zmaganiach żadnego trafienia i asysty w trzynastu występach.