„Mogliśmy wydać na Wilshere'a nawet 100 milionów funtów”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sports

Menedżer West Hamu, Manuel Pellegrini, stwierdził, że Jack Wilshere mógł kosztować klub wielkie pieniądze.

Zeszłego lata zakończyła się wieloletnia przygoda Anglika z Arsenalem. Szczególnie jej końcówka była naznaczona problemami zdrowotnymi kreatywnego pomocnika, co ostatecznie doprowadziło do tego, że „Kanonierzy” nie zdecydowali się przedłużyć umowy zawodnika. Oferta co prawda została przedstawiona, lecz Unai Emery powiedział graczowi wprost, że będzie mu trudno o regularną grę.

Wilshere zdecydował się odejść na zasadzie wolnego transferu i nie przeprowadził się daleko, bowiem do londyńskiego West Hamu. Po dobrym początku zawodnik ponownie doznał jednak kontuzji i dopiero ostatnio wrócił do gry po kilkutygodniowej przerwie. Manuel Pellegrini zdaje sobie sprawę, iż transfer był ryzykowny, lecz przyznaje, że i tak jest sporą okazją.

- Sprowadzenie go było sporym ryzykiem. Już wcześniej wiedzieliśmy, że nie jest zawodnikiem, który będzie mógł grać w każdym meczu, ale miał jakość, o którą trudno w West Hamie, zwłaszcza za taką cenę - stwierdził szkoleniowiec.

- Za zawodnika o jakości Wilshere'a mogliśmy wydać nawet 100 milionów funtów, może 70-90 milionów. Dobrzy, kreatywni pomocnicy są bardzo drodzy. On chciał dla nas grać, podjęliśmy więc ryzyko. Ostatnio mu się nie układało, ale mam nadzieję, że w drugiej części rozgrywek zagra już w większości meczów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Borussia Dortmund wbija szpilę PSG. Zemsta słodka niczym wino [FOTO] Borussia Dortmund awansowała do finału Ligi Mistrzów. Zarobi na tym... Manchester United Lament w Parku Książąt. Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów! [WIDEO] Niewypał transferowy wróci do Legii Warszawa. Klub go nie chce Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy