Muriel: Nie naciskam na transfer

fot. Transfery.info
Wojtek Smoch
Źródło: SkySports

Napastnik Udinese Calcio, Luis Muriel, jest świadomy licznych spekulacji transferowych na swój temat, jednak zasugerował, że być może lepszą opcją jest pozostanie w klubie.

22-latek dołączył do klubu z Serie A, jako nastolatek, z Deportivo Cali latem 2010 roku. Następnie został wypożyczony, odpowiednio, do Lecce oraz Granady.

Kolumbijczyk powrócił do Udinese na początku tego sezonu, do tej pory udało mu się zdobyć osiem goli w osiemnastu spotkaniach.

Jego postawa zwróciła uwagę wielu rywalizujących ze sobą klubów, między innymi Juventusu czy AC Milanu.

Muriel podkreśla, że nie myśli o transferze, podczas zbliżającego się okna tranferowego, do drużyny, w której nie miałby zagwarantowanych regularnych występów.

- Nie miałbym problemu z kontynuowaniem kariery w Udinese - stwierdził młody napastnik. - Lubię to miasto, jest spokojne i byłbym szczęśliwy móc tu zostać.

- Niektórzy z zawodników, którzy w młodym wieku opuścili Udinese, mieli problemy z regularną grą. To jest główny powód, dla którego chciałbym rozpocząć nowy sezon w dotychczasowych barwach.

- Słyszałem plotki o moim transferze, jednak jestem spokojny. Mój agent przyjedzie w niedzielę do Udine, razem zobaczymy czy są realne szanse na przenosiny do innego zespołu - wyjaśnił Muriel.

- Na ten moment, skupiam się na końcówce sezonu. Potem pomyślę o najlepszym rozwiązaniu na przyszłość - dodał na zakończenie Kolumbijczyk.

 

 

 

 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Borussia Dortmund wbija szpilę PSG. Zemsta słodka niczym wino [FOTO] Borussia Dortmund awansowała do finału Ligi Mistrzów. Zarobi na tym... Manchester United Lament w Parku Książąt. Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów! [WIDEO] Niewypał transferowy wróci do Legii Warszawa. Klub go nie chce Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy