Newcastle United finalizuje swój drugi największy transfer w historii

fot. Vlad1988 / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sports

Newcastle United lada moment sprowadzi Joe Willocka na stałe - uważa Sky Sports.

Pomocnik jest wychowankiem Arsenalu i znakomicie pokazał się w barwach „Srok” grając w nich na wypożyczeniu. Menedżer Mikel Arteta miał mieć z niego sporo pożytku, coraz więcej wskazywało jednak na to, że zawodnik może powrócić na St. James' Park. Teraz do tego faktu brakuje już w zasadzie jedynie złożenia podpisów pod kontraktem.

W poniedziałek Newcastle United doszło do porozumienia z „Kanonierami” w sprawie wartości piłkarza. Strony ustaliły ostatecznie, że zespół z północnej Anglii będzie musiał zapłacić nieco więcej, niż się spodziewano, bowiem 25 milionów funtów. W przeliczeniu daje to około 29,5 miliona euro, co sprawia, że Willock stanie się bohaterem drugiego największego transferu w historii klubu.

Przez długi czas rekord należał do Michaela Owena, który trafił do drużyny w 2005 roku z Realu Madryt za niecałe 17 milionów funtów. Rekord ten pobił dopiero w 2019 roku Joelinton, który uczynił to ze sporą nawiązką, bowiem TSG Hoffenheim otrzymało za niego 40 milionów funtów. Teraz to Willock wskakuje na podium.

Wtorek ma upłynąć pod znakiem omawiania ostatnich szczegółów indywidualnego kontraktu 21-latka. Jeśli nie nastąpi żaden niespodziewany zwrot akcji, wkrótce piłkarz podpisze umowę i będzie gotowy do gry na inaugurację zmagań w angielskiej Premier League. W najbliższą niedzielę Newcastle podejmie u siebie West Ham United.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Nowy trener na radarze Lecha Poznań. Ponad sto spotkań w mocnej lidze Borussia Dortmund wbija szpilę PSG. Zemsta słodka niczym wino [FOTO] Borussia Dortmund awansowała do finału Ligi Mistrzów. Zarobi na tym... Manchester United Lament w Parku Książąt. Borussia Dortmund w finale Ligi Mistrzów! [WIDEO] Niewypał transferowy wróci do Legii Warszawa. Klub go nie chce Manchester United wybrał nowego trenera?! Negocjacje z „topowym kandydatem” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy