Nottingham Forest pobije latem rekord transferowy?! Rozmowy rozpoczęte

Patryk Krenz
Źródło: Manchester Evening News

Dean Henderson, mimo poważnej kontuzji, przekonał do siebie działaczy Nottingham Forest. Ci planują wykupić go z Manchesteru United za 30 milionów funtów - donosi „Manchester Evening News”.

Dean Henderson nie zamierzał dłużej być zmiennikiem w Manchesterze United, dlatego minionego lata naciskał na transfer. W końcu udało mu się odejść na wypożyczenie do Nottingham Forest, w którym zbierał dobre noty.

Niestety, 26-latek doznał w styczniu poważnej kontuzji uda. Z tego powodu opuścił już 18 spotkań. Jego absencja wymusiła na działaczach sprowadzenie nowego bramkarza. Finalnie postawiono na doświadczonego Keylora Navasa.

To jednak z Anglikiem wiążą przyszłość na The City Ground. Ten swoimi występami przekonał do siebie zarząd, który jest w stanie pobić dla niego swój rekord transferowy.

Henderson wróci po sezonie na Old Trafford, gdzie nie czeka go świetlana przyszłość. „Czerwone Diabły” liczą na intensywne lato, a więc otwierają się na rozstanie z wychowankiem.

Nottingham Forest postara się przekonać drugą stronę, oferując 30 milionów funtów. Jak donosi „Manchester Evening News”, taka kwota w pełni zadowoliłaby Manchester.

Klub z West Bridgford pobiłby zatem swój rekord zakupowy. Do tej pory najwięcej, czyli 25 milionów funtów, przeznaczył na angaż Morgana Gibbsa-White'a z Wolverhampton Wanderers.

Henderson zdołał w tej kampanii zanotować 20 występów, w których sześciokrotnie zachował czyste konto.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Napastnik definitywnie odchodzi z Puszczy Niepołomice Raków Częstochowa szykuje letnie czystki? „Dlatego nasza kadra nie musi być aż tak liczna” Raków Częstochowa celuje w sprzedaż za ponad 10 milionów euro. Już się nim interesują To mają być dwie opcje transferowe preferowane przez Erika Expósito Gorąca oferta za Chwiczę Kwaracchelię. Agent potwierdził Grzegorz Krychowiak może zmienić klub Wisła Kraków rozmawia z kandydatami na nowego trenera? Jarosław Królewski szybko zareagował

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy