Raków Częstochowa szykuje letnie czystki? „Dlatego nasza kadra nie musi być aż tak liczna”
2024-05-28 19:27:55; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Przewodniczący rady nadzorczej Rakowa Częstochowa Wojciech Cygan w rozmowie z Weszlo.com opowiedział o transferowych planach klubu na zbliżające się okno.
Raków Częstochowa latem ubiegłego roku po sezonie zwieńczonym historycznym mistrzostwem Polski rozstał się z trenerem Markiem Papszunem. Wówczas miejsce 49-latka zajął jego asystent Dawid Szwarga.
„Medaliki” pod wodzą nowego szkoleniowca rozegrały rozczarowującą kampanię, w której na sam koniec zajęły zaledwie siódmą lokatę. Raków odpadł również na etapie fazy grupowej Ligi Europy oraz w ćwierćfinale Pucharu Polski.
Nieprzystające mistrzowi Polski rezultaty sprawiły, że jego działacze nie zamierzali dłużej zwlekać. Wraz z końcem sezonu trener Szwarga stracił posadę na rzecz głośnego powrotu Papszuna.Popularne
Wraz z jego przybyciem kilku zawodników będzie musiało zapewne spakować swoje walizki i opuścić szeregi Rakowa. Między innymi wiemy już, że Papszun nie widzi w swojej kadrze miejsca dla Sonny'ego Kittela.
Pomijając indywidualną ocenę trenera, jego odsunięcie może być również pokłosiem planowanego wyszczuplenia kadry, o którym w rozmowie z Weszlo.com opowiedział Wojciech Cygan, a więc jeden z klubowych działaczy. Przyznał on również, że letnie okno w wykonaniu Rakowa będzie „agresywne”.
- Agresywni na pewno będziemy. Trzeba jednak pamiętać o jednej rzeczy. Na chwilę obecną nie mamy frontu europejskiego, dlatego kadra nie musi być aż tak liczna. Zakładamy wręcz, że musi być szczuplejsza. Nawet chłodna analiza naszych ostatnich lat wskazuje, że dokonujemy dużych zmian praktycznie w każdym okienku. A w takim, w którym zmienia się trener i wraca poprzedni po roku nieobecności, wydaje mi się, że zmian będzie jeszcze więcej. To może być liczba w postaci dziesięciu piłkarzy, przekonamy się. Wierzę, że ci, którzy teraz przyjdą, lepiej wkomponują się do Rakowa niż grupa piłkarzy, którzy w minionym sezonie nie spełniła naszych oczekiwań - powiedział.
![Jarosław Królewski zalany łzami zwrócił się do Kazimierza Moskala. Mocny komunikat prezesa Wisły Kraków [WIDEO]](img/photos/101198/170x113/krolewski.webp)
