Cristiano Ronaldo jest niepodrabialny. Kuriozalna sytuacja z udziałem Portugalczyka

O tym, że Cristiano Ronaldo chciałby zdobywać wszystkie gole, jakie tylko można zdobyć, wiadomo nie od dziś. Portugalczyk czyha na każdą możliwą okazję do wpisania się na listę strzelców. Było tak również we wtorkowym meczu jego Al-Nassr z Al-Ettifaq.

Napastnik w lutym skończy 41 lat, ale wciąż drzemie w nim ogromna ambicja. Niedawno ogłosił, że nie zakończy kariery, dopóki nie przełamie bariery 1000 zdobytych bramek.

Po wtorkowym spotkaniu w Saudi Pro League przeciwko Al-Ettifaq ma na koncie już 957 trafień, więc jest bliski osiągnięcia swojego celu.

Z pewnością jednak chluby nie przyniesie mu sytuacja, do jakiej doszło po jego golu w 67. minucie tego meczu. Weteran praktycznie pozbawił radości z bramki João Félixa.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Lech Poznań przechwycił transfer Cracovii

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Nowa oferta dla Kamila Grosickiego

Next

Młodszy z Portugalczyków oddał strzał, który zmierzał w światło bramki, ale na jego drodze stanął właśnie Ronaldo. Piłka odbiła się od byłej gwiazdy Realu Madryt, Juventusu czy Manchesteru United i zaskoczyła golkipera.

Nie czekając na nikogo 40-latek pobiegł cieszyć się z gola w swoim charakterystycznym stylu. Ostatecznie uznano, że było to jego trafienie.

GOLAZO DE CRISTIANO RONALDO CON LA ESPALDA!!!! 😭😭😭😭🐐🐐🐐🐐

REMONTADA!!!

AL ETTIFAQ 1-2 AL NASSR

pic.twitter.com/RxHIDPDRfy

— MT2 (@madrid_total2) December 30, 2025

Fani w mediach społecznościowych od razu zestawili tę sytuację ze zdarzeniem, jakie miało miejsce na Mistrzostwach Świata 2022.

W meczu z Urugwajem (2:0) napastnik chciał „ukraść” bramkę, którą tak naprawdę zdobył Bruno Fernandes. Ronaldo domagał się nawet, by to jemu przypisano trafienie, chociaż nie dotknął nawet piłki.

Lo desesperado que estaba Cristiano Ronaldo para que el gol de Bruno Fernandes en el mundial se lo den a él, ridículo histórico pic.twitter.com/T6hm64NS8Z

— 10 (@Alexaxfcb) November 28, 2025

Trudno jednak winić Portugalczyka za to, że wciąż chce pokazywać się z najlepszej możliwej strony. Właśnie to zapewniło mu przecież miejsce w futbolowym panteonie.