Wedle poprzednich doniesień, Kim Källström doznał kontuzji podczas pierwszego treningu z Arsenalem, a uraz miał go wykluczyć nawet na dwa-trzy miesiące.
Okazuje się jednak, że Szwed został zakontraktowany już z niesprawnymi plecami. Problem pojawił się we wtorek w wyniku gry na plaży w Abu Dhabi podczas przygotowań Spartaka do rundy rewanżowej w lidze rosyjskiej.
Tomografia wykazała uszkodzenie, jednak mimo tego Arsène Wenger po naradzie z medykami zdecydował, że zawodnik będzie kontynuował rehabilitację w Londynie.
Prognozy mówią o przynajmniej sześciu meczach pauzy Szweda. Oznacza to, że nie zagra z Crystal Palace, Liverpoolem, Manchesterem United, Bayernem i Sunderlandem.
Sprowadzenie 31-letniego pomocnika w tym momencie wydaje się jeszcze "ciekawszym" ruchem, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że miał być uzupełnieniem składu podczas nieobecności Aarona Ramseya, Jacka Wilshere'a, czy Mathieu Flaminiego.