Słoweniec od kilku sezonów uważany jest jednego z najlepszych golkiperów na świecie, co udowadnia także w bieżącej kampanii. Jak dotąd uzbierał on 13 występów i nie dał się pokonać aż dziewięć razy. Tak się składa, że ostatnie czyste konto pozwoliło mu przegonić klubową legendę.
W minioną sobotę „Los Rojiblancos” pokonali przed własną publicznością Athletic Club 2:0, a Jan Oblak kilkukrotnie zaprezentował swoją klasę, ratując swój zespół od straty gola. Po meczu miał on podwójny podwód do radości.
26-latek pobił bowiem historyczny rekord Abela Resino, który w latach 1986-1995 jako zawodnik Atlético Madryt w 243 meczach ligowych zanotował 95 czystych kont. Takim samym dorobkiem spotkań bez starty gola może pochwalić się Słoweniec, tyle że dokonał tego w o wiele krótszym czasie, bowiem biorąc udział w 163 pojedynkach LaLiga (80 meczów różnicy). Siłą rzeczy Oblak ma też lepszą średnią czystych kont (58%).
Po zakończeniu rywalizacji z „Lwami” Diego Simeone nie krył zadowolenia z faktu posiadania w swoim zespole 26-krotnego reprezentanta Słowenii.
– Oblak jest najlepszym bramkarzem na świecie. To nie podlega negocjacjom. Co roku poprawia się i ewoluuje, a także pomaga zespołowi błyszczeć. Podczas treningów pokazuje, że jest najlepszy w tym co robi, a później w trakcie spotkań tylko to potwierdza. Jestem pewien, że zostanie doceniony poprzez przyznanie mu nagrody dla najlepszego bramkarza FIFA – oświadczył Argentyńczyk.