Wychowanek Chelsea przechodzi przez gorszy okres w karierze. W tym sezonie miewał wyraźne wahania formy, a na dodatek nie omijają go kontuzje. Obecnie leczy uraz miednicy i w bieżących zmaganiach już na boisku się nie pojawi.
Na domiar złego Mount nie potrafi dojść do porozumienia ze swoim pracodawcą odnośnie nowego kontraktu. Rozmowy od tygodni tkwią w martwym punkcie. Umowa zakłada współpracę między stronami tylko do końca czerwca 2024 roku.
Sytuację zamierza skrzętnie wykorzystać Manchester United. Za fana talentu reprezentanta Anglii uchodzi Erik ten Hag. Trenerowi zależy na szybkim dopięciu sprawy, gdyż środek pola to jedna z koniecznych pozycji do wzmocnienia latem.
„Czerwone Diabły” od razu przystępują do działania. Ich pierwsza propozycja to 55 milionów funtów za 24-latka, który w trakcie przygody z pierwszym zespołem londyńczyków strzelił 33 gole i zaliczył 37 asyst w blisko 200 występach.
Taka kwota z pewnością nie spełnia oczekiwań działaczy Chelsea. Ci wyceniają piłkarza na 85 milionów.
Należy się spodziewać, że licytacja nabierze rozpędu. Zainteresowanie Mountem wykazują jeszcze Arsenal i Liverpool.
Z drugiej strony o pozostanie Anglika w zespole powalczy Mauricio Pochettino, przyszły szkoleniowiec Chelsea. Argentyńczyk ceni jego umiejętności i poprosił klub, aby w pierwszej kolejności zaoferowali dogodne warunki nowego kontraktu.
Dwukrotni mistrzowie europy muszą jednak przestrzegać zasad Finansowego Fair Play i dokonać wyprzedaży po upłynnieniu 600 milionów funtów na przestrzeni dwóch poprzednich okienek. Potencjalna sprzedaż Mounta w dużym stopniu podreperowałby budżet.