Kiedy latem Adam Buksa zamienił New England Revolution na RC Lens, wydawało się, że w nowym zespole będzie wartościową postacią. Tym bardziej że Francuzi zapłacili za niego sześć milionów euro.
Od początku jednak przygoda napastnika z nowym zespołem nie układa się zbyt dobrze. Często zmaga się on z kontuzjami i przez to dostaje mało szans na zaprezentowanie swoich nieprzeciętnych umiejętności.
Rzecz jasna 26-latek nie znalazł się też w kadrze na Mistrzostwa Świata w Katarze, a jeszcze kilka miesięcy temu mogło wydawać się, że jest jednym z pewniaków do wyjazdu.
Teraz jednak przed nim inne ważne kwestie. Prawdopodobnie czeka go bowiem operacja, o czym poinformował jego trener Franck Haise.
- Dla Adama ostatnie miesiące nie są łatwe. Nie miał przecież normalnego okresu przygotowawczego. Do tego w nowym klubie zwykle niełatwe jest się zaaklimatyzować, kiedy masz problemy zdrowotne i nie możesz trenować - stwierdził.
- Możliwe, że potrzebna będzie teraz operacja. Jeśli do niej dojdzie, to dosyć szybko. Musimy jednak mieć więcej informacji na temat tego, czy jest ona niezbędna. Mam nadzieję, że nawet jeśli do tego dojdzie, to szybko do nas wróci - dodał.
Jeśli Buksa rzeczywiście zostanie poddany zabiegowi, to może czekać go nawet trzymiesięczna absencja.