Po 20-letniej zgodzie nie ma już śladu. Kibic Pogoni Szczecin trafił do szpitala

Przez wiele lat sympatycy Legii Warszawa i Pogoni Szczecin mogli się chwalić przyjacielskimi stosunkami. Zaistniała sytuacja dobiegła końca w 2013 roku ze względu na konflikt tych drugich z fanami Zagłębia Sosnowiec. Wówczas relacje obu grup ekstraklasowych klubów stały się neutralne, ale z czasem uległo to negatywnej zmianie, co pokazały kulisy piątkowego Pucharu Polski.

Zespół „Wojskowych” uratował kosztem „Portowców” swój sezon i po emocjonującym pojedynku sięgnął po Puchar Polski (4:3). Dzięki temu otrzymał premię w wysokości pięciu milionów złotych oraz przepustkę do gry w eliminacjach Ligi Europy.

Z kolei Pogoni Szczecin po raz drugi z rzędu pozostało cieszyć się z miliona złotych z kasy PZPN-u oraz srebrnych medali, bo równo rok temu w podobnych okolicznościach ulegli Wiśle Kraków.

Wówczas sympatycy ekipy z województwa zachodniopomorskiego w beznadziejnych humorach wrócili do siebie. Teraz przyszło im przeżyć identyczne rozczarowanie, ale na domiar złego niektórych z nich spotkały nieprzyjemności ze strony kibiców Legii Warszawa.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

Świadczy o tym między innymi zdjęcie opublikowane przez fana „Portowców” - Oskara, który trafił do jednego ze szpitali po spotkaniu „pewnych panów z małą ilością włosów na głowie odzianych w białe t-shirty”, którzy w pociągu postanowili pozbawić kilku przyjezdnych barw, w tym kobietę.

W ten sposób sympatyk Pogoni Szczecin przekonał się na własnej skórze, że zgoda zakończona pomiędzy obiema ekipami w 2013 roku i późniejsza zmiana relacji z neutralnych na negatywne przynosi tego typu nieprzyjemne okoliczności.

Podobnych incydentów było zapewne więcej w piątkowe popołudnie. Choć należy pamiętać, że w dalszym ciągu spora rzesza kibiców jednej i drugiej strony darzy się szacunkiem.

Pozdrawiam wszystkich, którzy wrócą do domu bezpieczni i z szalikiem, mi się ta sztuka nie udała dzięki gościnności pewnych panów z małą ilością włosów na głowie odzianych w białe t-shirty pic.twitter.com/E7lELz7Bab

— Oskar (@OskarBVB09) May 2, 2025