OFICJALNIE: Adrian Mierzejewski dość zaskakująco zmienił klub. Wypożyczenie na... sześć meczów

Paweł Machitko
Źródło: Guangzhou R&F

Adrian Mierzejewski w środku sezonu Chinese Super League przyjął propozycję Guangzhou R&F, tym samym opuszczając Chongqing Dangdai Lifan.

Do przeprowadzki doszło na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Przed transferem czasowym umowa Polaka w Kantonie, dotychczas wygasająca wraz z końcem stycznia uległa przedłużeniu do 2022 roku.

33-letni olsztynianin znajduje się ostatnio w znakomitej formie. W trwającym sezonie chińskiej ekstraklasy strzelił sześć bramek i zaliczył pięć asyst w 11 meczach. Regularnie wybierany jest też do jedenastki kolejki. Jego dyspozycja pozwoliła Chongqing Lifan na zajęcia miejsca w grupie mistrzowskiej i dalszą walkę o triumf w rozgrywkach. Mierzejewski z kolei teraz powalczy o utrzymanie.

Mierzejewski bezpośrednio zastępuje Izraelczyka Dia Sabę, który został bohaterem historycznego transferu do Al-Nasr (po normalizacji stosunków między Izraelem a Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi).

Zajmujące szóstą lokatę w grupie B Chinese Super League, Guangzhou R&F prowadzone jest przez słynnego Holendra Giovanniego van Bronckhorsta, a w składzie pośród obcokrajowców znajdziemy Mousę Dembélé, Duško Tošicia i Renatinho. Wcześniej grał tu też między innymi Eran Zahavi, bohater niedawnej przeprowadzki do PSV Eindhoven.

Polski ofensywny pomocnik lub skrzydłowy w Chinach wystąpił już w 58 meczach, strzelając 13 bramek i zaliczając 22 asysty. Wcześniej grał też w Turcji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dziewięć klubów chce Sebastiana Szymańskiego Lech Poznań „ma klepnięte” pierwsze wzmocnienie na lato?! Fantastyczny gol [WIDEO] Legia Warszawa postawi na głośny, ale potrzebny powrót?! Fenomenalna forma 90 milionów euro plus zawodnik. Hitowa oferta za Victora Osimhena Transfery - Relacja na żywo [05/05/2024] Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy