26-latek przeniósł się do zespołu „The Bhoys” na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Liverpoolu. W umowie pomiędzy oboma klubami nie znalazła się klauzula wykupu zawodnika, który z „The Reds” posiada ważny kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.
Sprowadzenie Anglika jest podyktowane faktem, że aż trzech środkowych obrońców z kadry Brendana Rodgersa boryka się obecnie z kontuzjami. Są to Maik Nawrocki, Stephen Welsh i Cameron Carter-Vickers. Wobec perspektywy rywalizacji na kilku frontach, w tym w fazie grupowej Ligi Mistrzów, działacze z Celtic Park postanowili tymczasowo pozyskać nowego stopera.
Phillips do Liverpoolu trafił w 2016 roku z Boltonu. Od tego czasu w pierwszym zespole „The Reds” rozegrał 29 meczów. W minionej kampanii na boisku pojawiał się pięciokrotnie, przebywając na nim w sumie przez 232 minuty. Wcześniej był on dwukrotnie wypożyczany. Najpierw w sezonie 2019/2020 do VfB Stuttgart, a wiosną kampanii 2021/2022 do Bournemouth. W obu przypadkach były to pobyty na drugich poziomach rozgrywkowych, odpowiednio w Niemczech i Anglii.
Celtic w zeszłym sezonie na krajowym podwórku sięgnął po potrójną koronę, ale jego szkoleniowcem był wówczas Ange Postecoglou, który latem przyjął ofertę Tottenhamu. W kampanii 2023/2024 po trzech kolejkach „The Bhoys” przewodzą tabeli z dorobkiem siedmiu punktów, ale niespodziewanie pożegnali się już z Pucharem Ligi.
Przed przyjściem Phillipsa na Celtic Park tego lata trafiło już siedmiu nowych zawodników: Maik Nawrocki, Luis Palma, Gustaf Lagerbielke, Odin Thiago Holm, Hyun-jun Yang, Marco Tilio, a także Hyeok-kyu Kwon.