Doświadczony napastnik rozstał się wraz z końcem roku z Botafogo po tym, jak nie otrzymał propozycji przedłużenia wygasającej współpracy.
Jeszcze przed nastaniem tego momentu został poinformowany o konieczności znalezienia sobie nowego pracodawcy. W związku z tym prowadził wytężone działania zmierzające przede wszystkim do pozostania na brazylijskich boiskach.
Diego Costa prowadził zaawansowane rozmowy z kilkoma klubami, nie tylko z kraju z Ameryki Południowej, ale finalnie zdecydował się na kontynuowanie kariery właśnie tam. Świadczy o tym zawarte roczne porozumienie z Grêmio.
Były reprezentant Hiszpanii ma przed sobą trudne zadanie, ponieważ w nadchodzących miesiącach postara się wypełnić lukę w linii ataku ekipy z Porto Alegre po odejściu Luisa Suáreza do Interu Miami. Ten zakończył pobyt w drużynie na strzeleniu aż 26 goli i zanotowaniu 17 asyst w 53 meczach.
Z kolei nowy nabytek brazylijskiego klubu okrasił swój półroczny pobyt w Botafogo na zaledwie trzech zanotowanych trafieniach w piętnastu występach.
Działacze „Tricolor” wierzą jednak w to, że 35-letni zawodnik przypomni sobie w ich barwach najwspanialszy okres kariery spędzony w Atlético Madryt oraz Chelsea, gdzie imponował skutecznością i zdobywał krajowe oraz europejskie trofea.