Amerykanie bardzo szybko sprowadzili następcę Lucasa Zelarayána, który ostatnio został sprzedany na Bliski Wschód.
Diego Rossi jest wychowankiem CA Peñarol, do tego klubu trafił już jako 12-latek. Dla zespołu z Montevideo strzelił 13 bramek i zanotował 11 asyst w 51 występach i dwa razy został z nim mistrzem Urugwaju. Takie statystyki przekonały działaczy Los Angeles FC do wyłożenia na stół trzech milionów euro w styczniu 2018 roku.
Amerykanie z pewnością nie żałują wydanych na niego pieniędzy. Lewy napastnik stał się jedną z gwiazd ligi. Dwukrotnie trafił do drużyny sezonu (2019 i 2021), a w 2020 został najmłodszym w historii królem strzelców Major League Soccer. W sumie w barwach drużyny z Los Angeles strzelił 59 bramek i zanotował 22 asysty w 121 występach.
Stany Zjednoczone Urugwajczyk opuścił latem 2021 roku. Zdecydował się przenieść do Turcji, do Fenerbahçe SK. Początkowo w ramach wypożyczenia, a później w ramach transferu definitywnego za pięć i pół miliona euro.
Nad Bosforem utrzymał dobrą dyspozycję. W 90 spotkaniach zanotował dziesięć bramek i 20 asyst. Przyczynił się do wywalczenia Pucharu Turcji w minionym sezonie.
Teraz Rossi zdecydował się na powrót za Ocean Atlantycki. Zapłacono za niego ponad pięć milionów euro, a sam zawodnik uzyskał w Columbus status Designed Player, który pozwala mu na wyższe zarobki.
- Diego to urodzony zwycięzca i ekscytujący, bardzo uzdolniony gracz. Cieszymy się, że możemy powitać go w Crew. Ma naturalną zdolność do zdobywania i kreowania bramek, a swoją wyjątkową jakość pokazał w ciągu ostatnich kilku sezonów podczas rywalizacji w Europie. Diego jest świetnym dodatkiem do naszego dynamicznego ataku, a co równie ważne, pasuje do pożądanej kultury i stylu gry naszego klubu - scharakteryzował 25-latka prezes zespołu z Columbus, Timothy „Tim” Bezbatchenko.