42-latek już raz rozstawiał się z futbolem, lecz na dobrą sprawę nie zaliczył rozbratu z piłką. Zanim bowiem doszło do zapowiadanej daty zakończenia kariery, przedłużył swój kontrakt o kolejne pół roku. Teraz ma miejsce identyczna sytuacja, bowiem jeszcze niespełna miesiąc temu, legendarny Brazylijczyk zapowiadał: - Wszystko układało się bardzo dobrze. Przedłużyłem swoją umowę do 6 sierpnia, ale na tym koniec. Odpadnięcie z tych rozgrywek jest bardzo rozczarowujące, to była ostatnia szansa na to, bym jeszcze raz zdobył ten puchar. Nie zasłużyliśmy na to, by skończyć swój udział w Copa Libertadres w taki sposób. Mogliśmy osiągnąć o wiele więcej. Podziękowałem wszystkim w szatni - powiedział po porażce z Cruzeiro Brazylijczyk.
16-krotny reprezentant "Canarinhos" najwyraźniej odnalazł jeszcze radość z gry i zmienił zdanie, podpisując z klubem umowę obowiązując do 31 grudnia 2015 roku. Niewykluczone, że bramkarz do tego czasu powiększy swój imponujący dorobek strzelecki, który obecnie wynosi 128 bramek. Warto wspomnieć, ze ostatnią z nich zdobył w ostatniej kolejce przeciwko Santosowi, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 3:2.