Były reprezentant Anglii bronił barw tego klubu bronił od lata, ale Amerykanie w grudniu podjęli decyzję o niekontynuowaniu współpracy. 34-latek miał kilka egzotycznych ofert, ale ostatecznie na żadną nie przystał i do dzisiaj był wolnym zawodnikiem.
Na jego zakontraktowanie zdecydowali się bowiem... działacze New York Red Bulls, którzy uznali że doświadczony skrzydłowy może okazać się pożyteczny w zbliżającej się kampanii. Tym bardziej że zespołu nie wzmocnił żaden piłkarz występujący na tej pozycji.
Były piłkarz Manchesteru City oficjalnie został włączony do kadry na startujący w marcu sezon Major League Soccer.