Zespół zamykający tabelę Ekstraklasy w ostatnim czasie radził sobie fatalnie, czego dowodem jest pięć przegranych meczów z rzędu. Ten ostatni, z Pogonią Szczecin, utwierdził Kieresia w przekonaniu, że to już najwyższy moment na rozstanie. Dlatego zrezygnował on z posady trenera.
Zielono-czarni długo nie musieli szukać następcy i trzy dni później ogłosili zatrudnienie Prasoła. 41-latek karierę trenerską rozpoczął w 2009 roku, ale od tego czasu samodzielnie prowadził tylko dwa kluby. Były to ROW Rybnik oraz Pogoń Siedlce, za wyniki których odpowiadał łącznie przez dwa sezony.
Polak doświadczenia w kierowaniu grupą piłkarzy nabierał u boku Adama Nawałki (w Górniku Zabrze oraz reprezentacji Polski), a także Jana Urbana (ponownie w Górniku Zabrze).
Górnik Łęczna podpisał z nim umowę ważną do 30 czerwca 2023 roku. Głównym celem jest utrzymanie w Ekstraklasie.
– Przyjście do Górnika na pewno jest wyzwaniem. Mam nadzieję, że kolejny sezon nadal spędzimy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – powiedział Pyrdoł, który otrzymał zapewnienie od władz, że bez względu na wszystko poprowadzi zespół także w przyszłym sezonie.