Doświadczony napastnik powrócił ubiegłej zimy do macierzystej ekipy z Porto Alegre z zamiarem zakończenia w niej profesjonalnej kariery.
Byłemu graczowi Szachtara Donieck, Milanu, Spartaka Moskwa, Palmeiras i Antalyaspor nie udało się zrealizować zamierzonego celu z powodu przyśpieszonego przybycia Rafaela Borré.
Kolumbijczyk miał trafić do Internacionalu latem, ale koniec końców dołączył do niego o kilka miesięcy szybciej po tym, jak Werder Brema zgodził się finalnie skrócić jego wypożyczenie. Dzięki temu Eintracht Frankfurt wytransferował go natychmiastowo do brazylijskiego zespołu, w którym uznano, że miejsce w kadrze zrobi mu właśnie Luiz Adriano.
36-letni zawodnik niechętnie opuścił rodzimy klub. W żadnym wypadku nie pozostał jednak na lodzie, ponieważ zdecydował się kontynuować karierę w EC Vitória.
Czterokrotny reprezentant „Canarinhos” związał się z beniaminkiem brazylijskiej ekstraklasy do końca 2024 roku.
Swój drugi pobyt w drużynie z Porto Alegre zakończył na 50 występach z zanotowanymi siedmioma trafieniami i czterema asystami.